Pieniądze szczęścia nie dają. I choć często się kłócimy z tym słynnym przysłowiem, to prawda jest taka, że bogaci ludzie częściej popadają w konflikty i częściej kłócą się z innymi niźli ludzie biedni. W bogatych „domach” kłócą się zwłaszcza małżonkowie i partnerzy życiowi, tam bowiem sprawy finansów budzą najwięcej kontrowersji. Socjolodzy zgodnie twierdzą, że najbardziej rozumieją się ci, którzy żyją na granicy biedy.Chodzi tutaj przede wszystkim o takie rodziny, które do bogatych się nie zaliczają, ale w których nie ma problemu głodu. Owszem, żeby kupić meble, czy samochód trzeba wziąć kredyt, ale ten kredyt można spokojnie spłacać i jeśli jest się uważnym, nie wpada się w kłopoty finansowe. Jeśli nie ma w rodzinie ani biedy, ani bogactwa, to małżonkowie zazwyczaj nie mają konfliktów. Oczywiście nikogo w tym miejscu nie namawiamy, by żył w ubóstwie. W żadnym wypadku, jeśli fortuna nam sprzyja po prostu nie szalejmy, bądźmy rozważni i z zimną głową podchodźmy do wszelkich problemów.