You are here: Home >Archive for February, 2010

Dbamy o skórę na lato

Szybkim krokiem zbliża się lato. Temperatura będzie z dnia na dzień rosła, po śniegu pozostaną mgliste wspomnienia, a wiosenny ciepły wiaterek i słoneczko będą zachęcać do wyjścia z domu. A przede wszystkim do zrzucenia z siebie kilogramów płaszczy, swetrów, skarpet mających jedno tylko, wiosną nieaktualne zadanie – chronić nas przed zimnem. Zanim jednak z ochotą pokażemy światu nagą skórę, należy o nią odpowiednio zadbać. Zabiegi należy rozpocząć już dziś, bowiem budzenie skóry do życia po zimie może trwać nawet kilka tygodni.
Zaczynamy od peelingu. Można kupić gotowy preparat lub przygotować masę oczyszczającą samodzielnie. W tym celu bierzemy fusy od kawy, najlepiej parzonej w ekspresie, ale mogą też być zwykłe, i mieszamy w żelem do kąpieli w proporcjach jeden do jednego. Kawę można zastąpić solą kuchenną. Tak przygotowaną mieszankę należy zużyć w ciągu dwudziestu czterech godzin, a używać tak jak każdego peelingu, czyli wcierać w ciało pod prysznicem, następnie spłukać, najlepiej chłodną wodą. Takie oczyszczanie skóry należy wykonać raz na tydzień. Zimą rzadziej się depilujemy, teraz będzie to konieczne. Zbędne owłosienie możesz usunąć sama w domu lub poddać się zabiegowi u kosmetyczki. Zabiegi należy powtarzać według potrzeb, cel: gładka skóra bez odrastających włosków.
Oczyszczoną skórę po depilacji czas odżywić. Balsamów nawilżających i innych na rynku nie brakuje, zastosuj więc swój ulubiony. A przed wielkim wyjściem (na przykład pierwsze wyjście w spódnicy bez rajstop czy w koszulce z krótkim rękawem) konicznie zastosuj balsam brązujący. Bardziej wprawne użytkowniczki mogą zastosować samoopalacz, ostrożnie jednak, chwila nieuwagi i źle rozprowadzony kosmetyk pozostawi nam na skórze zamiast pożądanej naturalnej opalenizny brzydki smugi. Na ich zmycie przyjdzie nam sporo poczekać, należy więc uważać, szczególnie przy zabiegach na twarzy. Do opalania twarzy najlepiej nadają się chusteczki samo opalające, pozwalają bowiem najdokładniej rozprowadzić preparat.

Tags: , , ,

Kremy do rąk

Kremy do rąk i do twarzy to chyba najpopularniejsze preparaty kosmetyczne na rynku. Nic dziwnego, używa ich przecież każda kobieta. Kremów do rąk najczęściej mamy po kilka. Przecież krem trzeba mieć zawsze pod ręką, więc jedna tubka stoi w łazience, jedna w pracy, jedna na każdą torebkę… Producenci kremów przechodzą sami siebie, aby nakłonić nas do kupna właśnie ich kremu. Oto na co zwrócić uwagę wybierając krem.
Przede wszystkim inny krem będzie nam potrzebny na noc, a inny na dzień. Na noc wybieramy krem z jak największą ilością składników odżywczych. Może być tłusty i nie musi się szybko wchłaniać, bo przecież w nocy nie używamy rąk do pracy. Można po nałożeniu kremu założyć rękawiczki, aby nie zetrzeć składników, a także aby w cieple lepiej się wchłonęły. Natomiast krem na dzień przede wszystkim musi się szybko wchłaniać. Na opakowaniach szukajmy więc informacji o lekkiej formule i szybkim wchłanianiu. Już kilka sekund po zastosowaniu ręce powinny być odżywione, nawilżone, a także suche. Niewiele z nas ma możliwość kilka razy dziennie robić sobie przerwę na aplikację krem i kilkuminutowe oczekiwanie na wchłonięcie substancji. Poza tym dobry krem nie pozostawia na dłoniach tłustej warstwy, a jedynie ledwie wyczuwalny film ochronny. Dobry krem to również taki, który ochroni nasze dłonie przed szkodliwym działaniem czynników środowiska, na przykład zanieczyszczonym powietrzem, a także ochroni przed wysuszającym działaniem detergentów. Ile będzie kosztował taki dobry krem? Najlepiej używać jednocześnie kilku różnych kremów. Innego na noc, innego w pracy, innego rano. Należy zwrócić uwagę na skład kremu, powinien zawierać glicerynę, która jest składnikiem nawilżającym, a także jak najwięcej składników odżywczych. Często jednak zdarza się, że kremy są nawilżające tylko z nazwy. Mimo regularnego stosowania skóra jest przesuszona, a skórki zadzierają się. Stąd zaleca się testowanie różnych produktów, aby wybrać odpowiedni dla siebie.

Tags: , , ,

Kursy stylizacji i paznokci

W ostatnim czasie coraz większą popularnością cieszą się kursy, podczas których możemy nauczyć się stylizacji paznokci. Kursy takie organizują zarówno szkoły policealne, centra kursów zawodowych, jak i całkowicie odrębne jednostki, specjalizujące się wyłącznie w kreowaniu wizerunku paznokcia. W tych ostatnich z reguły prowadzona jest też sprzedaż wyposażenia do warsztatu manicurzystki, wszelkich dodatków i kosmetyków. Jest to sprzedaż hurtowa, z reguły połączona ze zniżkami dla osób szkolących się w danym ośrodku. Kursy mają formę weekendową lub wieczorową, trwają około 60 godzin. Niektóre z firm mają w ofercie kursy intensywne, na przykład sześciodniowe. Kurs obejmuje informacje o budowie paznokcia oraz wszelkie rodzaje manicure. Po ukończeniu kursu otrzymuje się specjalny certyfikat. Co ciekawe, zainteresowanie takimi kursami nie słabnie. Coraz więcej zwłaszcza młodych dziewczyn zajmuje się stylizacją paznokci. Wystarczy przejrzeć ogłoszenia o pracę, w których aż roi się od propozycji dla kosmetyczek. A tak zwane robienie paznokci to złoty interes, oczywiście jeśli dziewczyna zna się na swoim fachu, jest rzetelna, uczciwa, pomysłowa i dokładna. W dużych miastach na każdym kroku pełno jest ogłoszeń o osobach zakładających tipsy. W cenę usługi wliczony jest dojazd do klientki. W ten sposób dorabia sobie do pensji wiele sprzedawczyń, studentek. Za jedną sesję otrzymują od pięćdziesięciu złotych w górę. Trzeba przy tym pamiętać, iż w tym biznesie najlepszą reklamą jest poczta pantoflowa. Jeśli porządnie i w rozsądnej cenie obsłużymy jedną klientkę, istnieje wielka szansa, że nie tylko ona ponownie skorzysta z naszych usług, ale i poleci nas koleżankom. Oczywiście działa to jak miecz obosieczny. Jeśli coś na nie wyjdzie, założymy tipsy niedokładnie czy zawiedzie materiał i zdobienia po kilku dniach odpadną, nie tylko nikt nas nikomu nie poleci, ale będzie przed nami ostrzegać. Zdobycie grona wiernych klientek zajmuje trochę czasu, ale na pewno procentuje.

Tags: , ,

Najciekawsze zabiegi kosmetyczne

Być może dzięki telewizyjnej reklamie lub coraz popularniejszym komediom romantycznym o zamożnych Polkach, zabiegi w spa i salonach kosmetycznych zyskują coraz więcej zdeklarowanych fanek. Oferta jest tak wielka, że właściwie można sobie zamówić najbardziej wymyślny zabieg świata, z gwarancją wykonania. Jedyne, co nas ogranicza, to zasobność naszego portfela. W dobrym salonie możliwe jest wszystko, począwszy od masażu czekoladą. Mimo, iż czekolada nie kojarzy nam się z dietą czy odchudzaniem, ten zabieg ma na celu właśnie zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej oraz widoczności cellulitu. Ma też ponoć właściwości odmładzające i oczyszczające. Podobne właściwości ma masaż kawą. Inna nowość to implementacja złotych nici w skórę twarzy. Jest to zabieg, który ma na celu zredukowanie zmarszczek, na twarzy tworzy się bowiem coś na kształt stelaża podtrzymującego skórę. Te zabiegi to jednak drogie sprawy, wykonywane najczęściej w najlepszych salonach kosmetycznych i spa. Innym przykładem może być wchodząca dopiero do Polski thalassoterapia. Są to różnego rodzaju zabiegi wykorzystujące algi morskie oraz wodę morską, oczywiście z najlepszych, czystych regionów świata. Są to zabiegi na całe ciało, redukujące cellulit, wyszczuplające, oczyszczające. Jednak o ich skuteczności decyduje regularność stosowania, jeden zabieg z reguły nie daje efektów, są one widoczne po całej serii, czyli kilku tygodniach. Jeśli tylko dysponujemy odpowiednimi funduszami, warto zadbać o siebie w specjalistycznym salonie, nawet podczas kilkudniowego wyjazdu. Organizm inaczej przyjmuje zabiegi kosmetyczne w atmosferze relaksu, odprężenia, aplikowane przez profesjonalistów, niż nawet najlepsze kremy pośpiesznie wcierane między jednymi obowiązkami a drugimi. Skuteczność tych pierwszych jest zdecydowanie wyższa. Nie zdziw się więc, że z zaledwie kilkudniowej wizyty w ośrodku odnowy rzeczywiście wrócisz „odnowiona”, a właściwie odmieniona!

Tags: , , ,